Funkcje mieszkalne możemy podzielić na kilka stref. W zależności od wielkości domu (lub mieszkania) będzie ich więcej lub mniej. Podstawowy podział to strefa prywatna i wspólna, jednak stref może być o wiele więcej. Taki podział przestrzeni wprowadza ład, dzięki któremu mieszka się lepiej i wygodniej. W tym wpisie dzielę się swoimi przemyśleniami na temat tego po co wydzielać strefy w domu.
Co to są strefy w domu?
Zacznijmy od podstaw, czyli przestrzeni prywatnej i wspólnej. Często można się spotkać też z podziałem na strefę dzienną i nocną, ale chodzi o to samo. W tej pierwszej znajdują się najczęściej sypialnie i łazienki oraz coraz częściej garderoby. W tej drugiej mamy część dzienną, najczęściej zawierającą strefę wypoczynkową wraz z trzonem kuchennym i ogólnodostępną częścią sanitarną. Można wyróżnić jeszcze strefę gospodarczą, zwłaszcza w domach będzie to część z garażem kotłownią i pralnią.
To trzy podstawowe strefy, które choć spełniają odrębne funkcje, to w dzisiejszych realiach często są mocno wymieszane. Wymieszanie funkcji prowadzi natomiast do chaosu i bałaganu, który obniża jakość naszej przestrzeni. Dodatkowo takie nieuporządkowanie potrafi zrujnować świetnie zaprojektowane wnętrze.
No dobrze, ale po co wydzielać strefy w domu?
Podstawowa korzyść to kategoryzacja i uporządkowanie wszystkiego co posiadamy. Ponieważ mamy tylko trzy kategorie (strefy) teoretycznie nie jest to skomplikowane. Dla ułatwienia podpowiem, że wiele rzeczy jest już przypisanych do odpowiednich kategorii. Łóżko jest w sypialni, meble kuchenne są w kuchni, sofa stoi w pokoju dziennym, a pralka w łazience (zazwyczaj). Tym nie mniej z biegiem czasu dom lub mieszkanie obrastają wszystkim co przyniesiemy i wtedy okazuje się, że podzielenie domu na odpowiednie strefy pozwala dłużej cieszyć się zrównoważoną przestrzenią.
Oczywiście są trudne przypadki. Co, jeśli ktoś ma sofę z funkcją spania stojącą tuż obok mebli kuchennych w których umieszona jest też pralka? Zapewniam, że nawet w kawalerce można wydzielić trzy powyższe strefy, nie będą to wtedy odrębne pomieszczenia, a raczej odrębne szafki/ściany lub funkcje mebli. Im mniejsza przestrzeń tym bardziej trzeba pokombinować, ale wydzielenie stref zawsze jest możliwe i niezmiennie przynosi korzyści w postaci ładu przestrzennego.
Praktyczne przykłady.
Mam łazienkę z przepływowym kondensacyjnym piecem gazowym.
To faktycznie częsty problem zwłaszcza w małych mieszkaniach z rynku wtórnego. W tej sytuacji łazienka może spełniać aż 4 funkcje:
- pomieszczenie gospodarcze
- pralnia
- łazienka prywatna
- łazienka ogólnodostępna
Czyli idealny przykład pomieszania wszystkich trzech stref. To pole do popisu dla projektanta. Najlepiej, jeśli uda się tak zorganizować przestrzeń w łazience, aby meblami wydzielić strefę gospodarczą. Dodatkowo odpowiednia aranżacja może wydzielić też strefę ogólnodostępną od prywatnej.
W przedstawionym przykładzie łazienka zlokalizowana jest na parterze domu jednorodzinnego i jest dostępna z komunikacji strefy ogólnodostępnej. To sprawia, że pełni ona funkcję łazienki gościnnej (strefa ogólnodostępna). W łazience znajduje się piec z zasobnikiem ciepłej wody użytkowej oraz pralka (strefa gospodarcza), prysznic (strefa prywatna). To częsty przypadek. W jednym pomieszczeniu mamy trzy strefy. Podział nastąpił poprzez ukrycie elementów strefy gospodarczej w wysokiej zabudowie oraz optyczne podzielenie za pomocą podwieszenia i oświetlenia całego pomieszczenia na część prywatną i ogólnie dostępną. Oczywiście podział ten jest umowny, jednak warto zauważyć, że w strefowaniu pomieszczeń rzadko chodzi o stawianie ścian. Celem nie jest fizyczne podzielenie pomieszczenia tylko uporządkowanie przestrzeni. W tym przykładzie proszek do prania i detergenty do sprzątania domu nie pomieszają się z tymi do mycia ciała. Wszystko ma swoje miejsce.
Mam mały pokój dzienny z aneksem kuchennym.
To niestety również bolączka dzisiejszych czasów. Często zdarza się, że korytarz ma taką samą powierzchnię jak pokój dzienny. Dlatego ważna jest umiejętność prawidłowego czytania planów mieszkania. W takiej sytuacji trzeba pogodzić się z większą ilością kompromisów. Czasami okazuje się, że dodatkowy podział małej przestrzeni porządkuje i wbrew oczekiwaniom potrafi ją wrażeniowo powiększyć. Dodanie wyspy kuchennej albo ażurowego przepierzenia to często używane elementy podziału małych przestrzeni.
Po co wydzielać strefy w domu? Jak widać, nawet bardzo małą przestrzeń można posegregować. Wiąże się to z kompromisami, jednak świadomość i umiejętność porządkowania przestrzeni umożliwi odzyskanie jej nawet w najmniejszych metrażach. Dodatkowo są sposoby na to, aby taką przestrzeń wrażeniowo powiększyć. Specjalnie używam sformułowania wrażeniowo a nie optycznie. Chociaż faktycznie chodzi o wykorzystanie złudzenia optycznego, to zamierzonym efektem końcowym jest wrażenie większej przestrzeni. Zapraszam do czytania innych postów w tym temacie.
Zapisz się na newsletter i otrzymuj informacje o najnowszych wpisach prosto na skrzynkę mailową –>
Jeśli spodobało Ci się to co napisałem albo masz inne zdanie, podziel się swoją opinią w komentarzu.
Uważasz, że te informacje mogłyby być dla kogoś pomocne, udostępnij ten post swoim znajomym.
Dziękuję!